АЛЕКСАНДР СНЕЖКО
GASNĄCA GWIAZDA
Tracimy. Ciężko i boleśnie!
Kto żegnał bliskich, ten już wie,
Dlaczego jedna zgasła wcześniej,
Gdy nam świeciły gwiazdy dwie?!
Odchodzi, bliski ktoś odchodzi,Za chwilę wstąpi w inny świat.
W spokoju wiecznie będą młodzi,
Nie zmąci Nieba ziemski ład.
Już się nie martwią o problemach,Nie sięga władza poza skraj.
Pocieszą nas: „Już cierpień nie ma”,
Przyjęci przez bajeczny raj.
Płaczemy. Któż nam łzy osuszy?
Skoro tam dobrze, żal nasz skąd?
Bóg rozgrzeszenie da dla duszy.
Lecz… bez was pusty każdy kąt!
W marzeniach mamy ciepła tyle!
Przytulmy bliźnich chociaż raz!
Lecz chaos dnia pochłania chwile
– Jak zdążyć, gdy ucieka czas?
A gwiazdka ta, co mi świeciła,
Rysując ślad rubinem zórz,
W bezkresną dal uniosła miłość.
Wiem: to na wiek, nie wróci już!
МОЕЙ АРМЯНСКОЙ ЗВЕЗДЕ
оригинал
***
JAK DRZĄCY LIŚĆ
Jak drżący złocący się liść,
W matczynej otulę się dłoni.
Do ciebie po ciepło mam iść,
Któż serce znękane ochroni?
Od masek uwolnię swą twarz,
Zostanę otwarta, prawdziwa.
A ty choć westchnieniem mi wskaż,
Gdzie wieczna się prawda ukrywa.
Przy tobie otwiera się świat,
W mądrości zanurzę swe ręce.
Zanućmy piosenkę sprzed lat
I szczęścia nie trzeba nam więcej.
To nic, że nie wyjdzie mi coś,
Ocenę najwyższą dostanę.
Głupotę i pychę, i złość
Wybaczysz mi – swej ukochanej.
Orzeźwisz kryształem twych wód,
Choć skrzydła zranione mam znowu,
Twój Anioł powtórzy nam cud:
Uniosę się, zerwę okowy!
ПРОДРОГШИМ ОСЕННИМ ЛИСТОМ
оригинал
***
KOCHAĆ ŚWIAT CAŁY…
W krąg masz odbicie tego, co już było
I co w twej duszy leży aż na dnie.
Promieniem jasnym spływa wielka Miłość,
Jak błyskawica obraz kreśli mnie.
Świat się uśmiecha niczym w błogim śnie!
Na ciebie i na świat spoglądam śmiało,
Bo w sercu ogień cudny mój nie zgasł,
A szczęście dni ponure rozjaśniało,
Na portret mój złocisty ścieląc blask.
Harmonii tajemnica łączy nas!
Kochając, świat weź prosto do swych rąkW tym
Boski cel tworzenia dostrzec mogę.
A z duszy Miłość tak rozmnażaj w krąg,
By nią oświecić nawet Mleczną Drogę!
ЛЮБИТЬ ВЕСЬ МИР
оригинал
***
NATCHNIENIE
Od rozsądku – bezdźwięczne są rymy,
Myśląc, siecią nie złowię – bez szans.
Niewidzialny świat uczuć, intymny
Wierszem duszę wprowadza mi w trans.
Dar natchnienia olśniewa jak słońce
I z ponurych wyzwala mię snów,
Płyną z niebios strumienie dźwięczące
Z kropelkami perełek ze słów.
Gdy wyłowię je, biorę na dłonie,
Nawlekając na marzeń mych nić,
W tych koralach me serce zapłonie,
– Moi drodzy – to dla was ma lśnić!
БОЖЕСТВО ВДОХНОВЕНИЯ
оригинал
***
OKRESY ŻYCIA
Lato – w usta całowało.
Ach, jak słodko!Aż do szału!
Zdaje się – u nóg mych leży
I zalotnie woła szczerze.
By podziwiać piękny świat.
Jesień – w oczy całowała,
Chociaż we mgle prawie cała,
Z wdziękiem złote liście strąca.
Kto tu Mistrzem? – Wszechmogący!
Hymn Wszechświata brzmi od lat.
Niech mi zima skronie pieści,
O miłości czekam wieści,
By mi w duszę tchnęła wiosnę.
A gdy skrzydła mi urosną,
Znów obejmę cały świat!
ВРЕМЕНА ЖИЗНИ
оригинал
***
RÓWNOLEGŁE WSZECHŚWIATY
Ktoś w skromniutkiej klitce siedzi,
Ktoś ma willę albo dwie,
Tuż za rogiem więc sąsiedzi.
Czy spotkają się, kto wie?
Tego – los przygniata nisko,
Więc „kopciuszkiem” jest od lat.
Ten – ma „ciepłe” stanowisko
–Forsę rzuca swą na wiatr.
My – ofiary i autorzy
Ludzkiej gry, co więzi nas.
Dojść do ładu sam nie możeWrogi
Wszechświat pełen gwiazd!
Wabi niebo zagadkowe,
Z dawna wytężamy wzrok:
– Czy ktoś ujrzy przypadkowoInny
Wszechświat poprzez mrok?
Szlak nieznany odkryjemy,
Mleczną Drogą chcemy iść…
A do tych, co tu – na Ziemi,
Czy znajdziemy drogę dziś?!
ПАРАЛЛЕЛЬНЫЕ ВСЕЛЕННЫЕ
оригинал
***
SZALEŃCZA MUZA
Już wszystko w wierszach powiedziano wcześniej.
Dlaczego więc, gdy dnia nastaje kres,
Szaleńcza Muza błogość zsyła we śnie
I aż do świtu w sercu moim jest?
Przed nocą wciąż powtarzam jej:
„Nie będę!Mam pisać o tęsknocie? Brak mi słów!”.
A Ona w sen mój wdziera się z obłędem,
Aż kartkę białą w ręce ujmę znów.
Przez ramię śledząc, karci i podziwia.
Jej władza, moje strofy, a wiersz – czyj?
Aż wreszcie się uśmiechnie dobrotliwie:
– „Zuch z ciebie! Teraz, dziecię, śpij”…
ШАЛЬНАЯ МУЗА
оригинал
***
SZCZĘŚCIE
Jeżeli chcesz zachowaćpołysk na skrzydłach motylka,nie dotykaj ich.
P. Picasso
Filozof mądry rację miał – to fakt.
– Cel szczęścia nie da – słodsze jest dążenie.
W czekaniu – chwile szczytu – aż po drżenie.
Gdy w gamie uczuć żadnych barw nie brak,
W obrazy realności się zamieni.
Marzenie wieczne wraca wciąż w mój sen:
W promieniach zorzy kąpią się motyle,
Ulotnej tęczy w skrzydłach mają tyle!
A dotkniesz – kolor już nie ten,
Ze skrzydeł piękno odlatuje hen…
W tym cudu sens, że gości tylko chwilę.
СЧАСТЬЕ
оригинал
***
WSZECHŚWIAT PRZEZ PRYZMAT MIŁOŚCI
(Sonet)
Królowa Noc w gwieździstym ekwipażu
Sfrunęła cicho na sędziwy sad
I zakochanym przesłoniła świat,
Ich oczu blask znikł za woalką twarzy.
Jak Dobry Duch intymność ich przykryła
I szept namiętny spłynął w szmery traw.
Odchodzi wstyd, pękają więzy praw
I wstrzemięźliwość w mroku traci siłę.
Uśmiechy śląc, przygląda się im Noc:
– Czy uczuć wzlot, czy gorzkie łzy zostaną?
Miłosny poryw nagich ciał i dusz…
Zaczęła również Ona tracić moc-
To do niej Świt z wizytą mknie poranną
W karecie ozłoconej blaskiem zórz.
МИРОЗДАНЬЕ СКВОЗЬ ПРИЗМУ ЛЮБВИ
оригинал
***
WSZYSTKIE DARY ZIEMI
Ziemski plon – ileż wart?
Spłynie chaos i dym,
Walec czasu na próchno zamieni.
– Przynieś z duszy swej dar,
Dźwięczny ułóż mi rym,
Daj mi w wierszu zachwytu olśnienie.
Zwrotka – marzeń twych blask
Urojonych w najsłodszym półśnie.
Głos intymny wyszepcze:
– Ach, jeśli!Niech zaiskrzy wśród nas…
Łez i smutku nie trzeba – o, nie!
Niech nam słodkie słowicze brzmią pieśni.
Więc na pamięć mi złóż
Bukiet, ale nie z róż
– Wpleć mi, co najwspanialsze w sonetach.
Niech upiększy jak kwiat
Ten cudowny nasz świat.
Spełnisz prośby kochanej – czyż nie tak?
ВСЕ ПОДАРКИ ЗЕМЛИ
оригинал
***
NA JĘZYK POLSKI PRZEŁOŻYŁ ALEKSANDER ŚNIEŻKO
NOTA BIOGRAFIСZNA
Aleksander Śnieżko urodził się w roku 1945 na Wileńszczyźnie na Litwie. Po złożeniu matury w wileńskiej polskiej szkole nr. 19 podjął studia w Ryskim Instytucie Inżynierów Lotnictwa Cywilnego, który ukończył z dyplomem radio-inżyniera. Następnie zgodnie ze skierowaniem pracował w lotnictwie w Kazachstanie. Po kilku latach powrócił na Wileńszczyznę, gdzie mieszka obecnie.
Wiersze A. Śnieżki w wydaniu książkowym po raz pierwszy ukazały się w roku 1985 w antologii poetyckiej „Sponad Wilii cichych fal”.
Autor pisze teksty piosenek dla „Kapeli Wileńskiej”, „Kabaretu Wujka Mańka”, zespołów estradowych „Drużbanci”, „Jagielloni” i wielu innych. W jego dorobku twórczym jest kilkanaście kaset magnetofonowych i płyt kompaktowych z piosenkami patriotycznymi, satyrycznymi, lirycznymi i religijnymi. Kilka jego piosenek weszło do stałego repertuaru chórów kościelnych Wilna i Wileńszczyzny.
Od roku 1989 A. Śnieżko był sekretarzem Sekcji Literatów Polskich przy Związku Pisarzy Litwy, od roku 1999 – członkiem Związku Literatów Polskich.
Wiersze tego autora były wielokrotnie wyróżniane na ogólnopolskich konkursach poetyckich i dotychczas zostały wydane w 17 tomikach poetyckich w Polsce i na Litwie. „Człowiek za burtą” i „Płonące żagle” – są to przekłady z języka rosyjskiego wierszy Wł. Wysockiego, wydane w Warszawie w roku 1996 i w Wilnie w roku 2013.
W roku 2017 wydał tomik wierszy współczesnych poetów słowiańskich we własnym przekładzie na język polski.Najnowsza edycja – tomik poezji dla młodszych dzieci p. t. „Świat w różowych okularach”.
Wiersze A. Śnieżki były publikowane w języku polskim na Litwie, w Polsce i w Niemczech, a także ukazały się w przekładzie na język rosyjski, litewski, niemiecki i angielski. Weszły w skład kilkunastu antologii poetyckich, wydanych na Litwie, w Polsce i w Anglii.
Kilka wierszy, a w tym i „Sen Księcia Gedymina” weszło do podręczników dla szkół polskich na Litwie.
***